IX kolejka: Wielkie strzelanie w Dźwierzutach

IX kolejka: Wielkie strzelanie w Dźwierzutach

W ramach IX kolejki gościliśmy zespół GKSu Gietrzwałd/Unieszewo. Początek meczu nie wskazywał na to co się miało później wydarzyć, obustronne badanie sił, goście dość głęboko cofnięci, próbujący kontrataków, gospodarze próbujący wywrzeć presję na rywalu, jednak większych emocji nie było, najlepszą okazję w tej części gry miał Adrian Bazych po dośrodkowaniu po ziemi z lewej strony, jednak nieczysto trafił w futbolówkę, a ta powędrowała obok słupka. Po pierwszym kwadransie zaczęło się robić coraz ciekawiej. Najpierw Adrian Bazych z około 5 metrów przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzele głową, około 23 minuty, również głową próbował Elsner, piłka jednak minęła dalszy słupek. Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać do 31 minuty, kiedy to Adrian Bazych otrzymał piłkę w okolicy 17 metra od Kujtkowskiego, wpadł z nią w pole karne po drodze mijając jeszcze jednego z rywali i płaskim strzałem lewą nogą umieścił piłkę obok lewego słupka bramki gości. Około 39 minuty mogliśmy się cieszyć z podwyższenia rezultatu. Wrzutka z prawej strony, wybicie piłki przez obrońcę głową na 15 metr, gdzie już czyhał na nią Elsner, który huknął z półobrotu lewą nogą pod poprzeczkę, bramkarz nawet nie zdążył zareagować, 2-0. Tuż przed przerwą goście stworzyli sobie chyba najgroźniejszą okazję w tej części meczu, wstrzelenie piłki w pole karne, niefrasobliwość obrony i o mały włos, a napastnik gości zdobyłby bramkę kontaktową, jednak jego strzał z ostrego kąta na rzut rożny sparował Pleśniak. Po przerwie nie udało się utrzymać koncentracji, co zaowocowało golem gości około 54 minuty. Wstrzelenie piłki w pole karne/strzał z prawej strony boiska, Pleśniak "wypluwa" piłkę przed siebie, a w wyniku braku asekuracji napastnik gości dopełnia jedynie formalności. Na odpowiedz z naszej strony nie trzeba było jednak długo czekać, bo już minutę - dwie później, w oklicach środka boiska piłkę od Szpyrki otrzymał Kujtkowski, który gdy już się rozpędził, rywale zbyt wiele zrobić nie mogli, a w sytuacji jeden na jeden nie dał szans bramkarzowi gości. Po około 5 minutach strzelamy czwartego gola, zamieszanie w polu karnym, odegranie Elsnera na lewo do Kujtkowskiego, w dogodnej sytuacji Damian się nie pomylił. Kolejna bramka również była udziałem Damiana, który z okolic 17 metra technicznym strzałem obok bramkarza podwyższył na 5-1, kompletując hat-tricka. Przy kolejnej bramce Kujtkowski zalicza asystę, a sytuację 1 na 1 wykorzystuje Adrian Bazych. Na 7-1 nasze strzelanie zakończył Elsner wykorzystując rzut karny po faulu na Malewiczu. Łącznie 5 bramek zdobyliśmy w około 15-20 minut! Rywale w końcówce próbowali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki mając około 3 bardzo dobrych okazji, wykorzystali jedną, my pomimo kilku szans również nie zdołaliśmy już pokonać bramkarza rywali i mecz zakończył się naszym zwycięstwem 7-2. Pomijając sam wynik, a nawiązując do ostatnich spotkań trzeba przyznać, że tego dnia mecz rozgrywał się w sportowej atmosferze, bez żadnych złośliwych fauli, co jest pewnym ewenementem w tej rundzie, zdecydowanie in plus.

A już w niedzielę, ponownie w Dźwierzutach derby powiatu szczycieńskiego, przeciwko SKS Szczytno. Lider ze Szczytna jest jedyną niepokonaną drużyną w tych rozgrywkach, która zgromadziła dotąd 22 punkty, same zwycięstwa i tylko jeden bezbramkowy remis. Gospodarze na boisku również nie przegrali, jednak walkower za mecz z Różnowem i remis ze Słupami stawia nas w nieco gorszej pozycji przed tym spotkaniem, zajmujemy dokładnie 3cią lokatę, z 19 punktami na koncie. 19 z tego względu, że mecz przeciwko GLKS Jonkowo przerwany przy stanie 1-1 również został zweryfikowany jako walkower, tym razem jednak na naszą korzyść. Nie zostaje nam tak naprawdę nic innego jak na ten mecz zaprosić, a specjalnie namawiać raczej nikogo nie powinno być trzeba ze względu na rangę tego spotkania, tak więc do zobaczenia! ;)

Skład: Pleśniak - Malewicz, P.Bazych, Hołod, Szpyrka - A. Bazych, Kołakowski, Elsner, Kujtkowski - Więcek, Wójcik
Zagrali również: Kołodziejczuk, Kuszmider, Frejlich, Szmigiel


P.S. Jeżeli pomyliłem kolejność bramek to przepraszam, po prostu dokładnie wszystkiego nie pamiętam ;)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości